Ponad połowa destylarni whisky w Szkocji została zniszczona i przepadła bezpowrotnie. Projekt The Lost Distillery Company stara się przywrócić smaki przeszłości przy pomocy nowoczesnych metod produkcji.

Po raz pierwszy w Polsce alkoholi można było spróbować podczas wyjątkowej degustacji w salonie BlackBeard Barber&Barrell House. Ken Rose opowiadał podczas spotkania o historii i powstaniu whisky, sposobach jej transportu, a także powodach zniknięcia lub zamknięcia olbrzymich ilości destylarni. Te, gdy tylko cofniemy się w czasie, są raczej oczywiste – modernizacja, pierwsza i druga Wojna Światowa, prohibicja, wchłanianie mniejszych destylarni przez duże firmy, a także po prostu niezwiązany z niczym konkretnym pech.

Badania gwarantujące jakość whisky

Ciekawe jest jednak to, że The Lost Distillery przeprowadziło szerokie badania, dzięki którym znaleziono kilka rarytasów wśród whisky. Archiwiści przeszukiwali najróżniejsze źródła, aby tylko dowiedzieć się wszystkiego, co tylko możliwe o samych destylarniach, ale również o miejscu, w którym były położone. Na smak alkoholu wpływa bowiem nie tylko warunki wewnętrzne, które wykreujemy sami, ale również środowisko zewnętrzne – woda, temperatura, bliskość morza, podłoże i miejsce przechowywania czy wielkość i pochodzenie beczki.

W portfolio The Lost Distillery znajduje się siedem gatunków whisky. Od Auchnagie i Stratheden, owocowych i oleistych, przez posiadające bogaty wpływ sherry Towiemore i Jericho, aż do ciężkich i torfowych Gergstona, Dalaruana oraz Lossit.

Ken Prague wymieniał nawet podobieństwa do bardziej znanych marek. I tak Auchangie polubią miłośnicy Glenkinchie, Statheden przypadną do gustu fanom Glenmorangie. Odpowiednik Towiermoe to Macallan, a paleta smakowa Jericho odpowiada Dalmore. Gergston, Dalaruan i Lossit to odpowiednio Highland Park, Springbank i Lagavulin. Każdy z brandów pochodzi oczywiście z innego regionu Szkocji. Wszystkie z nich otrzymują nagrody na najistotniejszych festiwalach whisky na całym świecie.

Rum&Cane  – rum produkowany metodą destylacji whisky

Podczas degustacji można było również zapoznać się z limitowanymi edycjami rumu od Rum&Cane Merchants. To dokładnie ta sama firma, która odpowiada za The Lost Distillery. Wspólnicy zdecydowali się na próbę stworzenia rumów, zakładając, że utrzymane zostaną standardy dokładnie takie same jak przy tworzeniu whisky. Chodzi np. o wiek na butelkach, który ma odpowiadać najmłodszemu alkoholowi znajdującemu się w beczce. W ofercie znajduje się pięć rumów, Spanish Caribbean, Asia Pacific, British West Indies, Central America i French Overseas. Każdy z nich to połączenie odpowiednich regionalnych smaków dwóch oddzielnych wysp lub państw.

Produkty The Lost Distillery dostępne są w sprzedaży detalicznej i hurtowej w BlackBeard.

 

Przeczytaj także:

Balblair 25 YO przedpremierowo w BlackBeard

Zainteresują Cię również:

Cztery wyjątkowe wina LePontis

Dram whisky z Księciem Karolem

Jak wygląda degustacja whisky?

Octomore – limitowane edycje whisky na degustacji w BlackBeard

Degustacje i spotkania firmowe w BlackBeard