Tylko dwa składniki są nam potrzebne, aby raczyć się tym cudownym koktajlem. Aby przygotować go w domu musimy posiadać tylko i wyłącznie prosecco oraz jeden owoc, którym jest brzoskwinia, a dokładnie jej mus.

Bellini – drink z prosecco – przygotowujemy w równie prosty sposób, jak dobranie składników do tego koktajlu. Schłodzone prosseco wlać do musu z brzoskwiń. Bum – możemy rozkoszować się wspaniałym, orzeźwiającym koktajlem rodem z Wenecji.

Życie domowego barmana nie może być jednak takie proste, więc w tym miejscu skomplikujemy nieco sprawę i poinformujemy o kilku detalach. Przede wszystkim pamiętaj o tym, aby brzoskwinie były obrane ze skórki i bez pestek. Owoce powinny być także zblendowane w taki sposób, aby uzyskać gładką strukturę.

Bellini – przepis na drink

Jedna dojrzała brzoskwinia i 500 ml wina musującego wystarczy na dwie porcje pysznego bellini.

Oryginalne włoskie bellini robione są z białej brzoskwini. Oczywiście można także używać żółtych brzoskwiń i wcale nie jest to niczym karygodnym. Próby, kombinacje i zabawa koktajlem są tu bardzo na miejscu i zachęcamy do próbowania. Zamiast brzoskwiń można także sprobować pomieszać prosecco z innymi owocami w dokładnie ten sam sposób. Można tu użyć nektarynek, malin, truskawek czy moreli.

Pamiętajmy jednak o tym, że olbrzymie znaczenie przy tworzeniu koktajlu, ma jego baza. Dobre jakościowo wino, świetnie wyselekcjonowane owoce spowodują, że nasz letni napitek będzie wyjątkowy jakościowo.

Polecamy dobrać na przykład prosecco Le Contesse, które znajdziesz w ofercie naszego sklepu, lub świetne Mani Sagge.

Czym jest koktajl bellini?

Odpowiedź jest prosta. Bellini jest genialnym, wspaniałym, orzeźwiającym koktajlem, który podajemy głównie jako aperitivo. Świetnie nadaje się jako drink podawany podczas brunchu, lub letniego spotkania w ogrodzie. Jest doskonały właśnie podczas ciepłych dni – jest zresztą koktajlem sezonowym.

Skąd nazwa bellini?

Bellini to owocowy, wenecki drink, który został wynaleziony przez Giuseppe Ciprianiego gdzieś pomiędzy 1934, a 1948 rokiem. Nikt nie jest dziś pewny dokładnej daty (choćby roku), kiedy włoski koktajl powstał. Cipriani jest założycielem lokalu Harry`s Bar, funkcjonującego stale do dziś. Po przyrządzeniu koktajlu po raz pierwszy, jego twórca zastanawiał się nad nazwą. Padło na Bellini (tu nie przez przypadek wielką literą), co odnosi się do nazwiska artysty, Giovanni Belliniego, z którego pracą skojarzył się różowy kolor napitku w kieliszku do szampana.  Był to zarazem ulubiony obraz założyciela baru i twórcy opisywanego drinka.