
Alkohole ekskluzywne i kolekcjonerskie są doskonałym pomysłem na inwestycję, ale i prezent. W przypadku bardzo rzadkich butelek, mają one bowiem wartość finansową, w przypadku tych mniej limitowanych, ale ciągle rzadkich i niespotykanych w popularnych sieciach alkoholi, za markami stoją najczęściej niezwykle interesujące historie.
Wzrost spożycia alkoholi luksusowych w Polsce
Już po 2018 roku informowano, że rośnie spożycie alkoholi ekskluzywnych, a do 2023 roku wzrost rynku eleganckich alkoholi ma wynosić blisko dziesięć procent rocznie. Nie ma w tym nic dziwnego, ostatnie lata są bardzo dobre dla rynku alkoholowego.
Potencjał wzrostu i rozwoju rynku alkoholi luksusowych jest olbrzymi. W Polsce w 2018 roku szacowany był na 1,2 miliarda złotych. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii to 10,3 miliarda złotych, we Francji blisko 10 miliardów, a w Niemczech prawie 5 miliardów. Prognozuje się, że w 2023 roku rynek ten w Polsce będzie większy o 700 milionów złotych. Największy wzrost wśród ekskluzywnych alkoholi przeżywa whisky, której sprzedaż rosła o 11 procent w stosunku do roku wcześniejszego, a od 2012 roku segment ten powiększył się o 113 procent.
W tym miejscu warto też przywołać dane eksportu whisky. Ze Szkocji w 2018 roku wysłano alkohol wart 4,7 miliarda funtów i jest to wzrost o około 8 procent w stosunku do roku wcześniejszego. Tym samym ze Szkocji wyjechało 1,28 miliarda butelek o pojemności 0,7.
W całej skali luksusowe alkohole, są jednak jedynie kroplą w alkoholowym morzu. Wartość rynku to bowiem 62,5 miliarda złotych, prosta matematyka mówi więc, że eleganckie alkohole to około 2 procent całego rynku. Trendy mówią jednak wyraźnie, że wzrost sprzedaży marek premium będzie się utrzymywał.
Jakie luksusowe alkohole wybierają Polacy?
Wcale nie chodzi jednak o większą konsumpcję, a o wybieranie lepszych jakościowo alkoholi. Najsilniejszym alkoholem de luxe, jest oczywiście wspomniana whisky, ale od kilkunastu miesięcy widać tendencje nabywcze i większą sprzedaż rumów, ginu, a także lepszych jakościowo wódek.
Dane agencji badawczej Nielsen, monitorującej sprzedaż aż 14 kategorii napojów alkoholowych, także również wskazują na rosnący udział w rynku alkoholi luksusowych. W 2018 roku na podium najlepiej sprzedających się alkoholi uplasowały się kolejno: piwo, wódka oraz whiskey. Wskazano przy tym, że w przypadku wódek najbardziej zauważalny był nie tyle wzrost konsumpcji, ale przede wszystkim większa popularność marek premium. Imponująco prezentują się natomiast statystyki dotyczące whisky, które zanotowało aż 11-procentowy wzrost sprzedaży. Co ciekawe, rozwinęła się również świadomość konsumencka w tym temacie. Rzadziej wybieramy tzw. blendy, a częściej jest to leżakowany (zwykle 12-18 lat) single malt. Popularnością cieszą się nie tylko tradycyjne marki szkockie i irlandzkie, ale także i egzotyczne dla nas marki azjatyckie, które szturmem zdobywają uznanie krytyków.
Warto zauważyć, że odwrót w stronę premium dotyczy również win. W 2018 roku aż 20% częściej wybieraliśmy lepsze alkohole tego typu. Częściej też wybór padał na wina francuskie, chilijskie lub kalifornijskie niźli popularne dotychczas wina z bloku wschodniego: Węgier, Bułgarii lub Gruzji.
Polacy bardzo chętnie odwiedzają także lokale, w których można spróbować świetnego alkoholu na porcje, po to, aby poznać smak, zaznajomić się z nowościami i rekomendacjami znajomych oraz przyjaciół. Chętnie wykorzystują też degustacje, aby sprawdzić który z alkoholi warto zakupić od razu, lub później w sklepach stacjonarnie lub na stronach sklepów gdzie kupisz alkohole online np: https://blackbeard.store/.
Alkohol kolekcjonerski dochodzi do głosu
Zainteresowanie lepszymi trunkami, to także przeniesienie się w sferę alkoholi kolekcjonerskich. Podczas wspomnianych już degustacji, odkrywania nowych smaków i poznawania historii marek, dowiadujemy się między innymi o tym, jakie specjalne alkohole są lub były produkowane. Edukacja w tym segmencie przynosi wiele przyjemności i nowych znajomości, a także stymuluje życie towarzyskie.
Bardzo ciekawym elementem życia stało się dążenie do balansu pomiędzy pracą i życiem osobistym. To drugie zyskuje na wartości, a umiejscowienie w nim odpowiedni sposób pasji, na przykład do wspomnianego luksusowego alkoholu, skutkuje choćby wyjazdami zagranicznymi, których celem jest zwiedzanie destylarni i zdobywanie kolejnych doświadczeń.
Macallan bije rekord
Tym samym też, alkohole kolekcjonerskie zyskują na zainteresowaniu. Podróże, nowe smaki i chęć zgłębiania tej materii powodują, że trafiamy na wspomniane alkohole kolekcjonerskie. W 2018 roku po raz pierwszy sprzedano butelkę whisky kolekcjonerskiej za ponad milion Funtów. Taką cenę osiągnął Macallan z 1926 roku. Bardziej przyziemnym przykładem może być Ardbeg Kielpie, kolekcjonerska butelka wydana przez Ardbega w 2017 roku. Podczas premiery butelka kosztowała 470 PLN. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy dni jej cena skoczyła do blisko 960 i od tego czasu nie spadła poniżej 900 PLN.
Tak na marginesie, Kelpie, to odniesienie do mitycznego stwora z poematu Charlesa Mackaya, mieszkającego w cieśninie Corryvreckan.
Takie informacje powodują, że coraz więcej osób zainteresowanych dobrymi jakościowo alkoholami, zaczyna poważnie rozważać inwestycje w ten segment. Whisky pokonuje w ostatnich latach inne inwestycje alternatywne, takie jak wino, rzadkie monety, dzieła sztuki oraz zegarki. Alternatywne sposoby lokowania pieniędzy zdaniem ekspertów nie powinny przekraczać jednak 20 procent wszystkich naszych inwestycji.
Ale przede wszystkim eleganckie alkohole to świetny sposób na zbieranie wspomnianych doświadczeń i naukę wielu ciekawych rzeczy, którymi następnie można zabawiać znajomych i przyjaciół. A nic tak przecież nie łączy jak dobry trunek w szklance.